hejka naklejka
Po paru tygodniach odpoczynku chyba wypadałoby coś tu napisać. Sorki, że dopiero teraz, ale parę dni po świętach zepsuł mi się komputer, a pisanie na laptopie jest dla mnie dosyć uciążliwe, więc dałam sobie z tym spokój, ale wreszcie jestem i mimo tak długiej przerwy, to nie mam zielonego pojęcia o czym pisać. Przynajmniej trochę spróbuje.
W szkole jest teraz trochę luzu, więc jest nawet dobrze. Większość ocen mam już wystawione, nie są najgorsze, ale są słabsze od tych które miałam rok temu w podstawówce XD. W sumie to się tym nie przejmuje, hehe gimba motzno. Dobra, a teraz mogę Wam opowiedzieć historię mojego życia.
Ponad tydzień temu byłam na koncercie Bunkra, Prokuratury i Elektrycznego Pastucha w Katowicach. Tego co tam się działo raczej nie da się opisać, totalna masakra. Wyszłam stamtąd cała osiniaczona i z rozwaloną wargą, ale warto było. Po koncercie jakoś po 1 wracaliśmy już ze znajomymi. Mieliśmy spać u takiego jednego kolegi, a okazało się, że nie mamy żadnego autobusu, więc nie mieliśmy żadnego innego wyjścia niż pójście pieszo. Wyszło na to, że szliśmy od 2 do 5, więc polecam. Oczywiście po tym "spacerku" byłam strasznie zmęczona, ale nie dało się spać, bo niby jakim cudem, jak co chwile ktoś się śmiał albo gadał, więc nieżywa o 18 leciałam już znów z tymi debilami na następny koncert, a mianowicie na Konopians. Kocham reggae/ska, więc nie było możliwości, żebym się źle bawiła :))
Trochę się rozpisałam, no, ale nic. Postaram się teraz częściej coś tutaj skrobnąć, zostawię Wam jeszcze parę moich hehe nowych zdjęć i coś od Małpek, bo ostatnio mam na nich ostrą fazę ;w;
If you like your coffee hot
Let me be your coffee pot
You call the shots babe
I just wanna be yours
Secrets I have held in my heart
Are harder to hide than I thought
Maybe I just wanna be yours
I wanna be yours, I wanna be yours
Po paru tygodniach odpoczynku chyba wypadałoby coś tu napisać. Sorki, że dopiero teraz, ale parę dni po świętach zepsuł mi się komputer, a pisanie na laptopie jest dla mnie dosyć uciążliwe, więc dałam sobie z tym spokój, ale wreszcie jestem i mimo tak długiej przerwy, to nie mam zielonego pojęcia o czym pisać. Przynajmniej trochę spróbuje.
W szkole jest teraz trochę luzu, więc jest nawet dobrze. Większość ocen mam już wystawione, nie są najgorsze, ale są słabsze od tych które miałam rok temu w podstawówce XD. W sumie to się tym nie przejmuje, hehe gimba motzno. Dobra, a teraz mogę Wam opowiedzieć historię mojego życia.
Ponad tydzień temu byłam na koncercie Bunkra, Prokuratury i Elektrycznego Pastucha w Katowicach. Tego co tam się działo raczej nie da się opisać, totalna masakra. Wyszłam stamtąd cała osiniaczona i z rozwaloną wargą, ale warto było. Po koncercie jakoś po 1 wracaliśmy już ze znajomymi. Mieliśmy spać u takiego jednego kolegi, a okazało się, że nie mamy żadnego autobusu, więc nie mieliśmy żadnego innego wyjścia niż pójście pieszo. Wyszło na to, że szliśmy od 2 do 5, więc polecam. Oczywiście po tym "spacerku" byłam strasznie zmęczona, ale nie dało się spać, bo niby jakim cudem, jak co chwile ktoś się śmiał albo gadał, więc nieżywa o 18 leciałam już znów z tymi debilami na następny koncert, a mianowicie na Konopians. Kocham reggae/ska, więc nie było możliwości, żebym się źle bawiła :))
Trochę się rozpisałam, no, ale nic. Postaram się teraz częściej coś tutaj skrobnąć, zostawię Wam jeszcze parę moich hehe nowych zdjęć i coś od Małpek, bo ostatnio mam na nich ostrą fazę ;w;
mam syndrom wychodzenia ciągle tak samo na zdjęciach, więc nie hejtujcie plz ://
Let me be your coffee pot
You call the shots babe
I just wanna be yours
Secrets I have held in my heart
Are harder to hide than I thought
Maybe I just wanna be yours
I wanna be yours, I wanna be yours
Uwielbiam takie ''głupie selfie'' :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę koncertów :)
by-kinqa.blogspot.com- KLIK
Ja również robię sobie takie selfies :)
OdpowiedzUsuńklaudia-duczek.blogspot.com
No to widzę, że koncerty się udały
OdpowiedzUsuńTrochę pozazdrościć a szczególnie tego ostatniego koncertu :d
blog ->klik
"I wanna be yours" to jedna z najpiękniejszych piosenek jakie znam. Uwielbiam Arctic Monkeys i głos Alexa ;)
OdpowiedzUsuńsklep-z-pamiatkami.blogspot.com
oo zazdroszczę, że byłaś na tych koncertach :)
OdpowiedzUsuń♡ paaula-fotografia.blogspot.com
Ja lubię takie "śmieszne selfie" :)
OdpowiedzUsuńJejku, te koncerty! Zazdroszczę.
http://przyszopceuszatych.blogspot.com/
emocjonujący był ten koncert :D Fajne selfie !
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/2015/01/parents-is-my-heros.html
mam pełno takich selfie z przyjaciółką :D
OdpowiedzUsuńhttp://beautifuldreams29.blogspot.com/
U mnie z ocenami też nie jest najgorzej ;) Świetne zdjęcia, haha! :D Genialne selfie, szczególnie czwarte ;) uwielbiam tą piosenkę.
OdpowiedzUsuńArleta! Klik
Zanim prowadziłaś tego bloga, byłam na werczillu i moda przemija styl pozostaje i powiem ci,że zmieniłaś się na lepsze ;) A to czemu byłaś cała posiniaczona? (Sory, ale ja na takie koncerty nie chodzę i nie wiem o co chodzi)
OdpowiedzUsuńFajny post i zdjęcia. Może wspólna obserwacja? Odpowiedź napisz na moim blogu. : )
OdpowiedzUsuńhttp://story-of-my-dreams.blogspot.com/
To niezłą miałaś historię ;) Super zdjęcia xd
OdpowiedzUsuńhappycvt.blogspot.com
nie wyglądasz tak samo na każdym zdjęciu :)))
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z wykonawców,których wymieniłaś powyżej :)
dobrze, że z przyjaciółmi a nie sama, przynajmniej było trochę zabawy ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
świetne zdjęcia :3 przynajmniej tobie się nie nudziło :3
OdpowiedzUsuńzapraszam ♥
http://madeline-girl.blogspot.com/
Nie ma to jak słit focie z przyjaciółką xD
OdpowiedzUsuńFajne, że znowu blogujesz :) Powodzenia :)
mlwdragon.blogspot.com
fajne focie i wes "częściej coś tutaj skrobnij" tak serio
OdpowiedzUsuńśmieszne zdjęcia xd uwielbiam am ♥
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, cieszę się że koncert się udał :))
OdpowiedzUsuńU mnie już III rozdział, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :).
www.tatarak-w-chinach.blogspot.com
Hah, świetna przygoda z tymi koncertami, musiało być na prawdę niesamowicie :)
OdpowiedzUsuń~ m y b l o g